Kolejny rok za pasem. Zanim uroczyście wkroczę w nadchodzący 2024, tradycyjnie podsumowanie starego 2023 r., a w nim..
Nowe zeszyty z modelami PMW w 2023 r.
W odróżnieniu od poprzedniego roku, ilość opracowań wzrosła aż o dwa. Bowiem w tym roku możemy cieszyć się aż siedmioma modelami z serii PMW okresu 1918-1945 r., a wśród nich znajdują się dwa kolosy w skali 1:100, które fajnie uzupełniają się z wydanym rok temu Orłem.
Niekwestionowaną dominację przejęło wydawnictwo Answer, publikując aż cztery pozycje, w tym dwa z podserii „Angraf”.
Answer
- ORP Burza (nr 5 Maj 2022), dostępny w sprzedaży od 18 lutego 2023 r. w cenie 59,99 zł.
- ORP Wicher (nr 2 luty 2023), dostępny w sprzedaży od 23 lutego 2023 r. w cenie 59,99 zł.
- ORP Piorun (nr 242 Angraf), dostępny w sprzedaży od 1 maja 2023 r. w cenie 169 zł.
- ORP Gryf (nr 248 Angraf), dostępny w sprzedaży od 3 września 2023 r. w cenie 159 zł.
WAK:
- ORP Wicher (nr 2/2023 nr. kat.217), dostępny w sprzedaży od 24 lutego 2023 r. w cenie 49 zł.
- S.1, S.2, S.3 (nr 3/2023 nr. kat.229), dostępny w sprzedaży od 9 grudnia 2023 r. w cenie 20 zł.
Kartonowa Kolekcja
- ORP Kraków (nr specjalny 1/2023, nr.kat.203), dostępny w sprzedaży od 12 września 2023 r. w cenie 32 zł.
ORP Burza to wznowienie wydanej już 13 lat temu Burzy w Answer. Obecna Burza przedstawia model na stan z 1935 r. Została poprawiona wobec swojej rówieśniczki z 2010 r. Autorem obydwóch modeli jest Piotr Turalski, a nowe wydanie wzbogaciło się o waloryzację graficzną Marcina Dworzeckiego.
Niewiele dłużej, bo kilka dni trzeba było poczekać na drugie wznowienie bliźniaczej jednostki ORP Wicher, które również zostało wzbogacone graficznie przez M. Dworzeckiego. "Answerowy" Wicher przedstawia jednostkę na stan z 1932 r. Warto o tym wspomnieć, gdyż dzień później entuzjaści PMW dostali możliwość wyboru "Wichra" z wydawnictwa WAK, którego autorem jest znany ze swoich modeli Grzegorz Nowak. W połączeniu z waloryzacją graficzną, Wicher z WAK przedstawia się jako jednostka z września 1939 r. Przy okazji zapowiedzi tego modelu, zgodnie z wpisem w mediach społecznościowych, wydawnictwo nie zapowiedziało bliźniaczej Burzy w 2023 r. A może w 2024 ?
Z początkiem maja do rąk modelarzy trafił ORP Piorun w skali 1:100. Jest to bardzo szczegółowe opracowanie, posiadające 23 arkusze A3 z elementami. Autorem modelu jest Dariusz Wandtke. Wydawnictwo Answer jest pierwszym wydawnictwem, które wydało ten model, ponieważ dwa wcześniejsze wydania należały do Małego Modelarza w oparciu o projekt legendy w projektowaniu Pawła Mistewicza (12/2001) oraz leciwego już wydania z kreski Sławomira Jakuć (1-2/1988). Presja ze strony modelarzy na wydanie Pioruna w skali 1:100, spowodowała, że 25 maja wydawca ujawnił, iż model będzie również dostępny w wersji 1:200, czego dowodem jest poniższa okładka. Model miał być wydany jeszcze w czerwcu, ale nie miał posiadać tak szczegółowej konstrukcji poszycia burt i części podwodnej jak w przypadku wersji w skali 1:100. Model jednak został jedynie jako zachęta, więc podejrzewam, że leży on w wydawniczej szufladce jako zapowiedź w międzyczasie której trwają prace nad ewentualnymi poprawkami (?) Zobaczymy co przyniesie kolejny rok, oraz czy pojawi się odpowiedź od pana Grzegorza Nowaka: )
Kolejnym, a jednocześnie ostatnim wydanym modelem z Answer w 2023 r. jest niemniej spektakularny ORP Gryf. Spektakularny, gdyż model Gryfa był od wielu lat nie lada kąskiem dla entuzjastów kartonowej PMW. Polski stawiacz min doczekał się wprawdzie swojego miejsca w szeregu Małego Modelarza, jednak historyczne wydanie z 1967 r. (numer 6 skala 1:200) oraz w serii FlyModel wyd. Gomix (nr 115 skala 1:200) prosiły się o wznowienie tego projektu. Podobnie jak ORP Piorun, Gryf wydany został w skali 1:100, również z projektu Dariusza Wandtke. Zapowiedź tego modelu ujawniła się na profilu społecznościowym wydawnictwa w dniu 3 września, a więc w rocznicy zatopienia polskiej jednostki, a oficjalna sprzedaż zaplanowana była podczas trwania XLII Międzynarodowego Konkursu Mistrzostw Polski Modeli Redukcyjnych oraz Mistrzostw Polski "Małego Modelarza" w Oleśnicy. Wydawca również zapowiedział wydanie tego modelu w skali 1:200 (zdjęcie poniżej).
Także 2024 r. zapowiada się na dwa opracowania w skali 1:200 - ORP Gryf i ORP Piorun.
Długo nie publikowaną nowością jest wznowienie projektu z serii rzecznych jednostek PMW, a jest nim model polskiego monitora rzecznego ORP Kraków (części w zeszycie pozwalają również na wykonanie Wilno). Kraków został wydany przez autorskie wydawnictwo "Profile" Pawła Mistewicza, oraz jest to wznowienie modelu z 2009 r.
Jako, że nie prezentowałem na łamach tego bloga żadnych informacji o polskich ścigaczach morskich, tytułem wstępu modele tych łodzi motorowych zostały wydane w różnych skalach w wydawnictwach JSC (1:400), A.J Halińscy (1:50), Mały Modelarz 1:100, a od 9 grudnia możemy cieszyć się trzema jednostkami i to w jednym zeszycie w skali 1:200 za jedyne 20 zł. Modele S.2, S.3, S.4 posiadają ślady eksploatacji w postaci znamion grafik opracowanych przez M. Dworzeckiego, a sam model zaprojektowany jest przez Tomasza Króla.
Listę wszystkich opracowań morskich modeli PMW znajdziesz tutaj, a rzecznych tutaj.
Moja modelarska kronika 2023 r.
W tym roku udało mi się dopiąć swego i dokończyłem rozgrzebany model, który błagał się wręcz o swoje miejsce w zasłużonej kolekcji kartonówek. Jest nim ostatnio zaktualizowany w galerii modeli, holownik Klimek z wydawnictwa GPM w skali 1:50. Właściwie ten model zasługuje na miano mojego "modelu roku", ponieważ zgodnie z postanowieniem, jakim było "dokończenie rozpoczętego modelu w danym roku kalendarzowym" udało się właśnie dzięki Klimkowi. Historię budowy oraz galerię możesz zobaczyć tutaj (relacja) i tutaj (galeria). Ale to nie wszystko...
Oprócz prostego konstrukcyjnie Klimka, rozpocząłem budowę nieco bardziej skomplikowanego Garlanda, którego projektantem jest Grzegorz Nowak, a wydany został w wydawnictwie WAK. Niestety nie udało dokończyć się tego modelu w 2023 r., ale jestem już naprawdę blisko ukończenia, ponieważ brakuje mu kilku elementów nadbudówki dziobowej, łodzi ratunkowych oraz relingi pokładu dolnego. Z pewnością wstyd będzie pisać w przyszłorocznym podsumowaniu, że model nie został ukończony(!) Relację z budowy tego modelu znajdziesz tutaj.
Nie wstyd natomiast pochwalić się ukończonym modelem i w dodatku nie pływającym.. Bo jest nim współczesny samolot myśliwski F-16D Block 52+. Model był zupełną niespodzianką, bo rozpocząłem go całkowitym "spontanem", bez żadnej wiedzy na temat budowy takich konstrukcji - galerię sklejonego modelu możesz zobaczyć tutaj. Skala 1:33 przekonała mnie możliwościami odwzorowania profilu kadłuba, jednak pozostanę wierny jednostkom pływającym, choć nie ukrywam, że jeden model lotniczy w ciągu roku kalendarzowego byłoby miło popełnić - wśród moich faworytów jest inny "współczesny samolot myśliwski z polską szachownicą", japoński klasyk z Pearl Harbour lub samolot z wydawnictwa "Mały Modelarz", niekoniecznie z kołami : )
Równocześnie z F-16D, próbowałem sił z kadłubem mojego pierwszego pancernika. Oficjalnie nie miał być to model do sklejenia, tylko poligon doświadczalny z czymś "większym" niż niszczyciel w skali 1:200. A konkretnie nawet w mniejszej, bo 1:300. W ten sposób urodził się Bismarck z wydania Małego Modelarza. Założenie było takie: Złożyć kadłub i zakonserwować do zimy. Jest końcówka grudnia, idealny czas, aby wyjąć tą "bestię" i pomału dłubać małe elementy wyposażenia pokładu i nadbudówek. Chciałbym, aby ten model był początkiem "pancernikowej" serii na tym blogu. Poniższe zdjęcie prezentuje stan obecny budowy. Kadłub jest "zahibernowany" w foliach zabezpieczających przed kurzem i wilgocią na drewnianej podstawie. Więcej szczegółów z budowy kadłuba oraz zdjęć samego kadłuba planuję tuż po zakończeniu budowy Garlanda nie później niż połowy pierwszego miesiąca nowego roku.
Plany na rok 2023? Dokładnie rok temu pisałem o pladze niedokończonych modeli. Na szczęście jeden z nich został ukończony, a zaświeciła się szansa na jeden z trzech kolejnych - ORP Pomorzanin, ORP Ślązak (I) oraz ORP Orzeł (I). Nie liczę tutaj Garlanda, gdyż ten model został podjęty dokładnie rok temu i prace trwają, choć ostatnio mniej regularnie, to nie jest on modelem nad którym zrobiłem sobie przerwę. Głównym wątkiem będzie na pewno pancernik, którego budowę rozpocząłem latem 2023 r., jako eksperyment z budową kadłuba i poszycia. Jakość wykonania jest dyskusyjna, ale postanowiłem kontynuować budowę tego modelu.
Oprócz pancernika chciałbym rozpocząć coś w temacie PMW. Mam już swojego faworyta, ale póki co jest co "ciąć" i poczekam na nowości z WAK lub MM ; )
Wcześniej wspomniałem również o maszynie "latającej". Myślę, że całkiem możliwe będzie wplecenie między detale z prac podczas Bismarcka, w międzyczasie na coś w skali 1:33.
Nieuchronnie wkraczam w coraz większą chęć integracji z innymi modelarzami. Być może za sprawą konkursu modelarskiego, w którym brałem udział, ale też ze względu na większą mobilność. Dlatego chciałbym wziąć udział co najmniej raz na kwartał w wydarzeniu modelarskim. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo traktuję to raczej jako możliwość turystyczną niż "rywalizację".
Aczkolwiek byłem bardzo mile zaskoczony z tegorocznego wyróżnienia podczas zawodów w Olsztynie, podczas którego model ORP Grom został wyróżniony jako najlepszy model w Polskich barwach. Niespodzianką było wyróżnienie, w wydarzeniu, w którym pierwszy raz brałem udział.
Czytając zeszłoroczne "Podsumowanie roku", ciągle rzuca mi się "retro-modelarstwo".. Jest krok do przodu z tym projektem - jest "kapon" na arkuszach "Wilka" : ) Ale nie obiecuję. 2024 r. jest wypełniony po brzegi, a wiadomo stąd i wszerz, że modelarstwo pośpiechu nie lubi. Dlatego pozostawmy plany planami, a co z tego wyjdzie? O tym za równy roczek.
Modelarski blog - co nowego ?
Na szczęście nic nowego : ) Mój modelarski blog dalej prowadzony jest w oldschoolowym stylu bloga, a przynajmniej nie zmieniło się nic wizualnie co mogłoby zaniepokoić czytelników. Jednocześnie zmieniło się wiele rzeczy, których nie widać "gołym okiem". Oprócz technicznych kwestii związanych z bezpieczeństwem i jakością działania strony, zmieniłem wielkość zdjęć z 1200 na 1920 px szerokości. Głównie dla osób, które pobierają stąd zdjęcia i w jakikolwiek sposób je wykorzystują, czy to na potrzeby własne jako archiwum na dysku twardym czy w celach publicznych na łamach grup dyskusyjnych itp. nie byłem zwolennikiem dużych "obrazków", bo nagminnie łamało to procedury "przyjaźni" z wyszukiwarką "Google", która jest największą tego typu usługą w sieci, więc poniekąd byłem zmuszony do pewnych ustępstw. Ale ostatecznie udało uzyskać się złoty środek między jakością zdjęć dla czytelników (rozdzielczość 1080p), a wielkością pliku (kompresja dla wyszukiwarki).
Forum modelarskie na "kartonowe-hobby.pl"
Blog "kartonowe-hobby" świętuje 6 letni okres istnienia. Ale modelarzem jestem już dłużej.. Bywałem na różnych grupach dyskusyjnych i pewnie z chęcią chciałbym pojawiać się na innych.
Mimo mojej pierwotnej intencji podczas zakładania bloga, jakim niepodważalnie jest prowadzenie dziennika z życiowej pasji modelarstwa kartonowego, charakter tego bloga będzie realizowany z założonymi intencjami. Blog zawsze będzie miał charakter bloga - "dziennika pokładowego" z budowy modeli, spełniania się jako domorosły redaktor artykułów oraz entuzjasta cyfrowych technologii.
Górnolotnie zabrzmiałoby stwierdzenie, że czuję "niedosyt", bo pewnie tak można odebrać chęć rozwoju tej witryny, ale z punktu widzenia pasjonaty, czuję, że mogę zaoferować coś więcej dla środowiska, które potrzebuje fajnego i kultowego miejsca do dzielenia się pasją, nie tylko praktyczną, jak teoretyczną i coraz częściej merytoryczną. Dlatego zrodził się pomysł, aby w połączeniu hobby "kartonowego" oraz "cyfrowego", stworzyć miejsce wspólnie spędzonego czasu w gronie modelarzy. Niegdyś oblegane przez entuzjastów, dzisiaj nieco zapomniana forma kultowych rozmów, dyskusji i rozkminek.
Chciałbym stworzyć miejsce, w którym uczestnicy - społeczność, będzie odgrywała pierwszą rolę, podczas gdy ja będę mógł w dalszym ciągu robić to co dotychczas, łącząc przyjemność z pożytecznym. Ale do brzegu : )
Więcej o manifeście forum jest tutaj.