29 grudnia 2024 Michał 4Comment

Minął kolejny rok. Tradycyjnie podsumowanie starego 2024 r., a działo się sporo… ale do rzeczy


Nowe zeszyty z modelami PMW w 2024 r.


W ciągu trwania roku kalendarzowego, entuzjaści Polskiej Marynarki Wojennej z okresu 1918-45 r., mogli wzbogacić swoją kartonową kolekcję o osiem modeli. Jest to podobna ilość, którą wydawcy podarowali nam w roku ubiegłym, ponieważ w 2023 r. otrzymaliśmy ich siedem. W tym roku do zestawienia zaliczam okręt PMW w wersji do linii wodnej (ORP Dragon z wyd. JSC).  

Tym razem wydawnictwo Answer znowu nie zawiodło publikując aż cztery pozycje. Podobnie jak Model Hobby, które rozpieściło modelarzy dwoma publikacjami. Na dole znajduje się coroczny zestaw modeli kartonowych, które zostały wydane w tym roku (są to modele wydrukowane przez wydawcę, wydane oraz dostępne do zakupu – nie ma tutaj zapowiedzi wydawniczych, tylko fizycznie namacalne zeszyty dla modelarza):

JSC

  • ORP Dragon (nr specjalny 1/2023, nr.kat.203), dostępny w sprzedaży od 18 stycznia 2024 r. w cenie 41 zł.

Answer

  • ORP Gryf (nr 2 luty 2024) dostępny w sprzedaży od 2 maja 2024 r. w cenie 79 zł.
  • ORP Piorun 1943 (nr 3 marzec 2024), dostępny w sprzedaży od 2 maja 2024 r. w cenie 79 zł.
  • ORP Garland 1945 (nr 8 sierpień 2024), dostępny w sprzedaży od 23 września 2024 r. w cenie 79 zł.
  • ORP Błyskawica 1941 (nr 1 styczeń 2025 ), dostępny w sprzedaży od 6 grudnia 2024 r. w cenie 79 zł.

Model Hobby:

  • ORP Sęp 1939  (nr 5/2022 nr. kat.55), dostępny w sprzedaży od 16 lipca 2024 r. w cenie 99 zł.
  • ORP Burza 1934-39 (nr. kat.59), dostępny w sprzedaży od 3 sierpnia 2024 r. w cenie 143 zł.

GPM

  • ORP Grom (nr specjalny 7/2024, nr.kat.655), dostępny w sprzedaży od 5 kwietnia 2024 r. w cenie 220 zł.

Jako jedyna nowość w tym roku - dla sympatyków modeli do linii wodnej, to polski krążownik ORP Dragon w skali 1:400 z numerem katalogowym 13 wydany jako nr 1/2024. Model ukazał się w drugiej połowie stycznia. Mimo, że wydawca JSC miał już na koncie Dragona, to model został przeprojektowany od nowa i prezentuje sylwetkę na stan 1944 r. 

26 lutego wydawnictwo Answer rzuca na światło dzienne na swoim profilu społecznościowym okładki dwóch zeszytów - ORP Gryf i ORP Piorun. Były one w fazie końcowej przed drukiem, bo zostało zadane pytanie do społeczności profilu Answer aby wydać je bez waloryzacji. Są to przeskalowane w 1:200 projekty, które ukazały się rok wcześniej w skali 1:100. Tym samym ORP Gryf z wydawnictwa Answer dołącza do grona swoich poprzedników, a było to historyczne wydanie z 1967 r. (numer 6 skala 1:200 Mały Modelarz) oraz z serii FlyModel wyd. Gomix (nr 115 skala 1:200).   

ORP Piorun również jest opracowaniem, które w końcu doczekało się reaktywacji po 23 latach od 'sklejanego" wydania nr 12/2001 z Małego Modelarza. Model zaprojektowany jest przez Dariusza Wandtke i został opracowany na stan z 1943 r. w skali 1:200 

Oprócz okładek OORP Gryf i Piorun widnieje wzmianka o pozostałych modelach PMW również w skali 1:200 - OORP Burza i Garland. Gryf i Piorun zostają ostatecznie wprowadzone do sprzedaży 2 maja, do których dostępne są również cięte laserowo wręgi i detale. Oby dwa modele dostępne są jedynie w wersji z waloryzacją, którą zajął się Marcin Dworzecki, a projektantem Gryfa i Pioruna jest Dariusz Wandtke. 

ORP Burza ostatecznie nie została wydana w Answer w 2024 r.

Dość nietypowo, bo dzień po publikacji Gryfa z wydawnictwa Answer, WAK zapowiedział (27 luty) swoją wersję tego samego okrętu przez pojawienie się w asortymencie sklepu internetowego metalowych luf do Gryfa. Oficjalna zapowiedź tego modelu autorstwa Grzegorza Nowaka pojawiła się w środę 24 kwietnia 2024 r.  Jest to pierwszy z serii Polskiej Marynarki Wojennej okręt, który miał ukazać się w WAK w 2024 r. Niestety na dzień obecny (31.12.2024 r.) pojawienie się modelu w sprzedaży nie miało miejsca, co jest bardzo zaskakujące biorąc pod uwagę prestiż i dbałość o pilnowanie terminów przez wydawnictwo WAK.

Zrobiło się "ciasno" w tych dniach, ponieważ w jeszcze kolejnym dniu (28 luty) wydawnictwo Model Hobby ogłosiło przedsprzedaż modeli ORP Sęp (1939 r.) oraz ORP Burza (1934-39). Obydwa modele są w skali 1:200 i najpewniej są to przeprojektowane modele, które wydawnictwo Model Hobby posiada w sprzedaży jako jednostki bliźniacze - OORP Orzeł i Wicher. Minusem tych publikacji są bardzo wysokie ceny, ale entuzjaści detali na pewno nie zawiodą się oddaniem realizmowi wobec prawdziwych jednostek, ponieważ modele są wydane z dużą dbałością o szczegóły.  Dodatkowo modelarze mogą zaopatrzyć się w bardzo bogate zasoby dodatków drukowanych 3D. Ich stosowanie zostawiam preferencjom indywidualnym.

Niestety podobnie jak w WAK, model ORP Gryf nie pojawił się w wydawnictwie Model Hobby w tym roku (2024). Oficjalna sprzedaż Sępa ruszyła 16 lipca, a Burzy 3 sierpnia.

ORP Grom z GPM został zaprezentowany na konkursie modelarskim w Bytomiu (16-17 marzec). Autorem Groma jest Aleksander Balicki, a projekt wykonany jest na podstawie nowych planów Jana Szmidta. Oficjalna zapowiedź ukazała się na profilu społecznościowym wydawnictwa GPM 15 marca 2024 r. Jest to jedyne wydanie w skali 1:100 w tym roku i model z powodzeniem dołącza do grona kolekcjonerów tej skali, ponieważ w ciągu ostatnich dwóch lat pojawiło się takich opracowań więcej w temacie PMW. Oficjalna sprzedaż internetowa ruszyła 5 kwietnia. 

Modelarska wiosna dla modelarzy była bardzo bogata w premiery. Latem mieliśmy mały przestój, a milczenie przerwał ORP Garland autorstwa Grzegorza Nowaka, który został zaprezentowany na konkursie w Przeciszowie (20 wrzesień). Jest to wersja z 1945 r. z dodaną waloryzacją Marcina Dworzeckiego. Model tak samo jak z wydawnictwa WAK, jest autorstwa tego samego projektanta, a nieco starsze opracowanie z WAK przedstawia stan okrętu na 1944 r.

Jesienią nie działo się nic, aż do grudniowej nowości - i ostatniej z serii Polskiej Marynarki Wojennej. Mikołajkowym prezentem seria PMW zostaje zamknięta wydaniem ORP Błyskawica w kamuflażu na 1941 r. Autorem projektu jest Grzegorz Nowak, a wydawcą tym razem Answer. Model jest  w skali 1:200 i może być miłym uzupełnieniem do Błyskawicy z wydawnictwa WAK, która również została zaprojektowana przez Grzegorza Nowaka, ale przedstawia model w barwach z 1942 r. (nr 5/2022 kat. 209).


Moja modelarska kronika 2024 r.


W tym roku udało mi się ukończyć rozpoczęty w 2023 r. model ORP Garland z wydawnictwa WAK. Model był bardzo przyjemny w budowie. Nauczył mnie kilku ciekawych technik, a jeszcze inne pomógł ulepszyć. Model już na stałe wpisał się w mojej kolekcji okrętów PMW i mam nadzieję, że ta kolekcja będzie sukcesywnie się powiększać. Pełną relację z budowy możesz obejrzeć tutaj. Galeria natomiast znajduje się tutaj.

Do kolekcji okrętów dołączył dość nietypowo Hasanuddin z wydawnictwa JSC. Model był poniekąd projektem wakacyjnym. Ale chciałem sobie zbudować prosty i nowoczesny model. Byłem ciekaw jak wygląda na żywo czarne poszycie części podwodnej oraz samego procesu klejenia modelu z wydawnictwa, którego jeszcze wcześniej nie miałem zaszczytu używać. Model był bardzo przyjemnym, odpoczynkowym wręcz projektem. Świetnie dopracowany. Nie prowadziłem relacji z jego budowy, ale pełną galerię zdjęć możesz obejrzeć tutaj

Dość nietypowo, ale można już rzec, że podobnie jak w roku ubiegłym (2023) popełniłem model odrzutowca. Tym razem jest to nieco bardziej zdetalizowana i bardziej wymagająca wersja samolotu F-16. Model jest w Izraelskich barwach, a relację z budowy znajdziesz tutaj. Galeria ukończonego modelu znajduje się tutaj. Model stanowił dla mnie małe wyzwanie. Chciałem zrobić go w pozycji startującej w momencie oderwania się kół od pasa startowego. Jest to pewnego rodzaju eksperyment, do którego chciałbym powrócić z innym modelem samolotu odrzutowego, ale przedstawiającego samolot "w locie" na nietypowej podstawce ; ) Model został ukończony 1 września i jest to ostatni ukończony przeze mnie model w tym roku.

No i na samym końcu zostawiłem sobie model, który ukończyłem jako pierwszy w 2024 r. (24 luty), ale wspominam o nim na końcu, ponieważ on zabrał mnie w modelarską podróż do przeszłości do lat 90-tych - ORP Wilk. Był to dla mnie wyjątkowy projekt, dzięki któremu nauczyłem się sporo cierpliwości i pracy z kartonem. Z tekturą. Było dużo planowania, szlifowania i mierzenia. To zabawa, z którą myślę - powinien zmierzyć się każdy modelarz. 

Postanowienie, które sobie zamierzyłem zostało zachowane. To oznacza, że nie zacząłem żadnych nowych modeli bez ukończenia. Dlatego w tym roku nie ma nowych rozpoczętych projektów, oprócz Vittorio Veneto oraz Bismarcka, który de facto został rozpoczęty w roku poprzedzający obecny. 

Jest to dla mnie szczególne ważne, ponieważ nie mam zaległości oraz co ważniejsze będzie mi łatwiej ukończyć modele, które są niedokończone z ubiegłych lat. Dużym sukcesem jest ukończony kadłub Vittorio Veneto, którego relacja jest w toku i znajduje się tutaj. Jest to dla mnie o tyle ważne, ponieważ na chwilę obecną prowadzę dwie "otwarte" relacje na blogu. Jest nim Vittorio Veneto i wspomniany Bismarck. Modele będą częścią kolekcji pancerników z II Wojny Światowej, a obydwa ukończone kadłuby, również Bismarcka zbliżają mnie do ukończenia tych modeli niedalekiej przyszłości.

Kolejnym większym przedsięwzięciem modelarskim w moim życiu były konkursy modelarskie 

Poniekąd one pozwoliły nieco odetchnąć od zmagań przy biurku, bo biorąc pod uwagę dystans jaki mnie dzielił od miejsc, które odwiedziłem w tym roku był ogromny, a przeprawa w jedną stronę to nierzadko czas 1-2 dni, a przebyte dystanse autem liczyły się czteroma cyframi <1000 km..

Postanowiłem, że w 2024 będę średnio raz na kwartał na wydarzeniu modelarskim, ale udało się odwiedzić w sumie pięć miejsc. W tym roku chciałem głównie podziwiać prace innych modelarzy oraz sprawdzić samego siebie i swój poziom przez profesjonalną ocenę sędziów. Brakuje mi jeszcze mnóstwo lat doświadczenia, aby modele, które wykonałem mogły być na poziomie tych samych modelarzy, którzy praktycznie zdominowali podia na każdym wydarzeniu. Tym samym mój "rok konkursowy" również dobiegł końca z 2024, ale z chęcią i pasją chciałbym dalej kontynuować swoje weekendowe wypady w różne rejony Polski i prezentować moją kartonową kolekcję, ale już bez udziału w rywalizacji z innymi braćmi, w poza konkursowej wystawie

Konkursy modelarskie praktycznie zdominowane były przez te same osoby, jak wspomniałem... - podczas wręczania naród zazwyczaj widziałem tych samych modelarzy. Jest to dla mnie nowość, ponieważ wcześniej nie brałem udziału w tego typu wydarzeniach, ale chciałbym brać w nich udział regularnie, jednak z modelami, które nie są zgłoszone jako uczestnictwo w konkursie. Myślę, że moja osiągnięcia konkursowe są zupełnie zaspokojone i nie mam potrzeby "wygrywania" kolejnych zawodów. Chciałbym, aby w takich wydarzeniach wygrywały modele, a nie nazwiska i dlatego nie chcę brać udziału w tej zabawie, ale żeby nie odbierać widzom wystawy modeli nad którymi tu pracuję, będę zabierał je na wystawy. 

Wyjątkiem tu będzie jedna impreza modelarska, która jest dla mnie wyjątkowa i właśnie na niej chciałbym oficjalnie zakończyć moją "karierę konkursową". Opowiem o tym miejscu w przyszłorocznym artykule podsumowującym rok 2025.. 

A odwiedzone miejsca to:


  1. Reda - 6/7 kwiecień 2024 r. (pierwszy raz) -- > brak wyróżnienia
  2. Bielsk Podlaski - 10//11/12 maj 2024 r. (pierwszy raz) --> III miejsce za ORP Wilk w kategorii okręty podwodne standard oraz III miejsce za F-16D w kategorii samoloty odrzutowe standard.
  3. Koszalin - 5/6/7 lipiec 2024 r. (drugi raz) --> Nagroda za najlepszy model okrętu pod polską banderą ORP Garland oraz drugi dyplom wyróżnienie również za ORP Garland.
  4. Przeciszów - 20/21/22 wrzesień 2024 r. (pierwszy raz) --> ORP Grom otrzymał II miejsce w klasie statki i okręty do 60 cm standard, I miejsce dostał ORP Wilk w klasie okręty podwodne standard oraz Grand Prix wydawnictwa GPM za model odrzutowca F-16D.
  5. Pabianice - 5/6 październik 2024 r. (pierwszy raz) --> III miejsce za model ORP Garland w klasie okręty do 65cm standard.

Pierwszym konkursem była Reda. To miasto jest dla mnie wyjątkowe, ponieważ byłem mieszkańcem Redy przez jakiś czas. Niestety moje prace nie zostały docenione przez komisję sędziowską.  

Bielsk Podlaski krył w sobie pewną magię. Ponieważ pierwszy raz w życiu byłem w tamtych rejonach Polski, to dopiero wtedy odkryłem prawdziwą naturę uczestnictwa w takim wydarzeniu i zacząłem pomału dojrzewać do decyzji o nie uczestniczeniu w fazie konkursowej. Ponieważ mój pobyt był zdominowany przez podziwianie nie tylko modeli innych modelarzy, ale również miasta. Czerpanie z jego uroków i tajemnic.

Koszalin potwierdził moją teorię o tym, że magia tych wydarzeń nie kryje się w wygrywaniu, ale odkrywaniu miasta. Również tej gastronomicznej strony, czego Koszalinowi można pogratulować. Dodatkowo termin tego wydarzenia jest latem, a samo miasto jest blisko morza, co gwarantuje niezapomniany weekend otoczony modelami na wystawie. 

Legendarny już Przeciszów. Legendarny bo rozsławiony wśród modelarzy. Rzeczywiście jest tam magia, wiele robi miejsce. Jest to biblioteka a sama wieś jest bardzo urokliwie położona, co czyniło ten konkurs modelarski bardzo "oryginalny". Na tym wydarzeniu zdobyłem pierwszy raz złoty medal w moim życiu, co było ogromną niespodzianką, ponieważ poziom był nadzwyczaj wysoki. Komisja sędziowska doceniła mój wkład za co jestem bardzo wdzięczny.

Pabianice, to miasto w którym odbyła się pierwsza edycja zawodów modelarskich, a jednocześnie był to mój ostatni wyjazd w 2024 r. Dla gospodarzy był to pewnego rodzaju sprawdzian z organizowania takiej imprezy, ale ostatecznie było przyjemnie i bardzo modelarsko. Tutaj na uwagę zasługuje ogromna ilość modeli, z jaką pojawili się modelarze. 


Modelarskie plany na 2025 r.


Jeśli chodzi o ten blog - w tym roku mieliśmy szóste urodziny bloga. Pierwszy raz postanowiłem podziękować czytelnikom i wybrałem trzy nagrody dla użytkowników, którzy wykazali się największą aktywnością w pisaniu komentarzy pod wpisami. Każdy z nich otrzymał nagrodę w postaci karty prezentowej do wykorzystania w punktach sieci Empik. Więcej szczegółów o urodzinach znajduje się tutaj.

Zmian na blogu nie będzie, dalej będzie on prowadzony w takiej samej formie. Często są poprawki pewnych mechanizmów, które nie są widoczne dla czytelnika bloga, a są to m.in poprawki techniczne oraz bezpieczeństwo. Już od dłuższego czasu w ogóle nie ma problemu z komentarzami np. botów czy intruzów, mimo że na stronie można napisać komentarz pod dowolnym wpisem nie wymagając od użytkownika zakładania konta czy rejestracji. 

Tutaj w 2025 r. na pewno chcę naprawić / poprawić mechanizm komentarzy. Teraz jest problem, który polega na tym, że użytkownik, który napisze komentarz nie dostaje wiadomości zwrotnej na e-mail gdy ktoś lub ja na taki komentarz odpowiem. 

Chciałbym, żeby czytelnik dostawał taką wiadomość ponieważ ułatwia to na zachowanie pewnej spójności i ciągłości w prowadzeniu dyskusji w komentarzu. Oprócz tego szata graficzna zostanie niezmieniona, ale w zamian za to, chciałbym zabrać się za dokończenie kiedyś rozpoczętych artykułów, które są w różnym stopniu redagowania. 

Modele na 2025 r.

Niekwestionowanym wyborem jak kontynuacja relacji z budowy Bismarcka i Vittorio Veneto. Te modele mają określony bardzo wysoki priorytet

Natomiast nie wykluczam, że zrobię sobie przerwę od tych pancerników i pod nóż trafi inny model, tzw. "odpoczynkowy". Jednak w mojej strategii jest w pierwszej kolejności ukończenie modeli z mojej przeszłości, które w jakimś stopniu są rozpoczęte i chwilowo "porzucone". Nie ma ich wielu, ale fakt jest taki, że są. I to pewnie one będą bohaterami kolejnych relacji, a jakie to są modele możesz przeczytać tutaj, na stronie gdzie jest mój modelarski inwentarz, zawierający spis wszystkich zeszytów oraz status czy jest rozpoczęty. 

Wyjątkiem od budowy modelu rozpoczętego już w przeszłości, będzie model, którego budowę chcę rozpocząć w ramach projektu "cichy model". Będzie to dla mnie model, którego budowa będzie okraszona publiczną ciszą - stąd cichy model, bo nie będę publikował żadnych treści na temat jego budowy. Będzie miało to na celu odetchnięcie od prowadzenia licznych przedsięwzięć z prowadzenia relacji na różnych mediach społecznościowych. Finalnie będzie zaprezentowany jako galeria na blogu oraz YouTube

W ramach dokończania moich rozgrzebanych modeli, chcę również dokończyć oraz zamknąć ich budowę na forach, na których kiedyś rozpocząłem prowadzenie relacji z budowy. Będzie to raczej uproszczona wersja, bo pełna relacja będzie tutaj na blogu, ale chciałbym uprzejmie dokończyć swoje wpisy a są to fora: kartonwork.pl i papermodels.pl

Konkursy modelarskie w 2025 r.

Konkursy modelarskie w 2025 r. nabiorą dla mnie zupełnie inny wymiar. Nie będę bowiem jednym z modelarzy, którzy rywalizują o miejsce na podium. Będzie to raczej przyjemny wypad turystyczny do miasta w którym taki konkurs będzie się odbywał. Na dzień dzisiejszy nie określiłem jeszcze gdzie zaprezentuję swoją kolekcję, ale wszystkie decyzje zawsze notuję tutaj, na stronie z moim modelarskim kalendarzem wydarzeń.


Kanał na YouTube i platforma społecznościowa w 2025 r.


Jesienią 2024 r. założone zostało konto na YouTube. Został on zaplanowany wiosną, ale okres do którego został opublikowany pierwszy film, to czas nauki programów do edycji filmów. To również odkładanie środków na pokrycie kosztów na nowy komputer do renderowania filmów. Nauka aplikacji webowych do tworzenia grafik i miniaturek oraz mentalne oswajanie się z publicznym przemawianiem do mikrofonu. 

Kanał na YouTube został utworzony ze względu na komentarze oraz rozmowy na żywo z modelarzami, w których czytelnik chciałby podejrzeć techniki na filmie. Uznałem, że kanał na YouTube to dobra forma pokazania czym się zajmuję w modelarstwie kartonowym, a niepodważalną zaletą jest fakt, że jest to za darmo : ) 

YouTube doskonale uzupełnia prezentowaną treść we wpisach bloga, ale nade wszystko ten blog miał, ma i będzie mieć priorytetowe znaczenie. Nie ważne od słupków ze statystykami, chciałbym dbać o jakość materiałów na tym blogu jak dotychczas, a nawet rozwijać formy prezentacji. 

Do tego celu planuję w 2025 r. zakup lepszego aparatu do robienia zdjęć, a przy okazji tym samym sprzętem nagrywać filmy w jakości zbliżonej do macro. Do tej pory służył mi sprawdzony smartfon, którym robię zdjęcia na ten blog oraz używam go do nagrywania filmów, ale chciałbym nieco więcej wycisnąć z materiałów na YouTube więc uznałem, że zakup aparatu będzie nieść za sobą ulepszenie jakości filmów na YouTube oraz zdjęć na blog. Wstępnie rozważam zakup sprzętu Sony ZV-E10 z jakimś sensownym szkiełkiem do macro.  

Jeśli chodzi o sam kanał na YouTube. Jak wspomniałem, jest to forma uzupełnienia tego bloga, więc materiały planowane są w formie tekstu jak dotychczas oraz będę je wykorzystywał na filmie czytając treść. To gotowy scenariusz na film, a widz, który jest sympatykiem czytania treści również będzie mógł ją znaleźć na tym blogu.

Na kanale nie chcę stosować żadnych sztuczek ani praktyk, które stosują twórcy w celu optymalizacji kanału pod względem ilości wyświetleń i subskrybentów. To ma być naturalnie rosnący projekt, którego marketingiem jest naturalne prowadzenie hobby i prezentowanie go w formie filmu. Dlatego tytuły filmów nie będą optymalizowane pod statystyki z liczbami, tylko zawierający opis treści danego filmu. Również wiem, że długość filmów źle wpływa na rozwój kanału. Oczywiście pomijam ten argument, bo chcę pokazać widzom treść nie zależnie od długości filmu, która w większości wypadków szkodzi na rozwój. Widzowie preferują krótkie filmy, ale u mnie na pozór wszystkiego będą trwać tyle ile wymaga na to poruszenie danego tematu. 

Treści jakie będzie można znaleźć na YouTube to głównie wideo-relacja z budowy modelu Vittorio Veneto. Pokuszę się również o wideo-relację z budowy modelu samolotu oraz obiektu architektonicznego. O planowanych modelach napisałem powyżej.

Oprócz wideo-relacji będzie seria krótkich poradników, w których głównym bohaterem będzie konkretne narzędzie. Np. Sztance, pęsety, kleje. Poznamy razem ich właściwości, zastosowanie. Jednym zdaniem pobawię się nimi przed kamerą, żeby "wykręcić" na maksa ich czasem ukryty potencjał. 

Będę również wideo-prezentacje z konkursów modelarskich. Foto-galerie z takich wydarzeń. Być może krótkie wywiady - kto wie. Pomysłów jest sporo, ale najważniejszym dla mnie pomysłem, jest tworzyć kanał inaczej niż twórcy na YouTube. Chciałbym aby materiały i treści były budowane przez społeczność modelarską. Aby modelarze sugerowali co chcieliby zobaczyć, dzielili się swoimi doświadczeniami, abym mógł całą wiedzę i doświadczenie sfilmować. Chciałbym tworzyć ten kanał razem z Wami. 

Dlatego "wiszący" już od roku baner zachęcający do zapisania się do newsletteru o powstaniu nowego forum niedługo zniknie z bloga..

NIE PRZEGAP STARTU FORUM!

Dostaniesz jednorazową automatyczną wiadomość od kiedy możesz zarejestrować się na forum kartonowe-hobby.pl

*zapis oznacza otrzymanie jednorazowej wiadomości e-mail z informacją, że można już założyć konto na forum. Podając powyżej swój email nie tworzysz konta, a Twój adres zostanie wykorzystany tylko raz po czym wykasowany z bazy danych.

Oznacza to, że bardzo wielkimi krokami zbliżamy się do inauguracji nowej platformy społecznościowej dla modelarzy. Będzie to jak wynika z Genesis, miejsce dla modelarzy z każdego zakątka świata. Platforma nieco przypomina Facebook, ale jest zupełnie inna. Jest niezależna od Facebooka. Nie jest częścią Facebooka, a więc nie jest kolejną tysięczną grupą na Facebooku, jak dotychczas powstających ich coraz więcej. Najpierw były grupy ogólne, potem zaczęły się dzielić, mnożyć i w ostateczności mamy setki grup modelarskich, a niektóre z nich dotyczą konkretnego modelu.. I jak się odnaleźć w takim środowisku, które nie rzadko obrośnięte jest reklamami oraz przytłaczającymi informacjami, które zalewają użytkowników portali społecznościowych.. kolejna fala informacji o Lewandowskich, czy Idze Ś. Niestety mimo dobrych chęci twórców tych grup oraz wyśmienitej treści jaka się tam znajduje, to Facebook wg mnie nie jest odpowiednim miejscem dla dzielenia się swoją pasją. Ponieważ jest kontrolowany przez siły wyższe, które w każdej chwili mogą zamknąć taką grupę, bardzo szybko gubią się tam treści a nie domiar wszystkiego, Facebook stał się portalem do wszystkiego. Jak mawia powiedzenie, jak coś jest do wszystkiego, to jest do ...

Oczywiście nie chcę nikogo zniechęcać do uczestnictwa w takich grupach. Ja sam jestem zapisany do wielu i nie mam zamiaru odchodzić. Ja jedynie chcę dać wolność wyboru osobom, które są innego zdania i wolą inną formę publikowania swojej modelarskiej aktywności - dla takich osób zbudowałem tą platformę. Platforma dla modelarzy jest otwarta dla wszystkich - tam nie ma mowy o konkurowaniu czy rywalizacji. Dlatego każdy będzie mógł mieć konto, a administratorzy innych grup modelarskich z chęcią będą mogli budować swoje treści. 

Nowa platforma dla Społeczności modelarskiej będzie oficjalnie opublikowana w styczniu 2025. W pierwszej fazie dostęp do platformy będą mieć jedynie czytelnicy tego bloga, którzy zapisali się do powiadomienia o powstaniu nowego forum. Zostanie też nagrany film na YouTube o tym jak korzystać z nowej platformy krok po kroku. Jak się poruszać, jak wstawiać zdjęcia itd. Film będzie dostępny jako niepubliczny, a link dostaną w pierwszej kolejności subskrybenci tego bloga. W następnej odsłonie (luty 2025) film z instrukcją nowej platformy będzie dostępny już na YouTube jako publiczny. Nie będzie już odwrotu..

Platforma podobnie jak na Facebooku też będzie mieć swoje grupy. Grupy będą tematyczne, ale w tych grupach będą zagnieżdżone fora internetowe jako interfejs do publikacji postów. Będą więc w pewnych hierarchiach i dzięki temu, co oferuje klasyczne forum, posty nie będą się gubić, bo wszystko będzie miało ład - no i bez reklam : )  Strona będzie miała wygląd czarny - tak jak na zdjęciach poniżej lub biały. To będzie można ustawić sobie samemu wg własnych preferencji.

Grupy będą mogli posiadać inni twórcy np. z YouTube czy Facebooka. Sklepy internetowe, projektanci czy wydawcy modeli kartonowych. Ale o szczegółach dowiesz się z filmu w styczniu.


Podsumowanie


Porównując obecne modelarskie podsumowanie roku 2024 z poprzednim 2023, widać, że działo się sporo. Myślę, że wiele więcej może wydarzyć się w nadchodzącym roku 2025.


Drodzy Modelarze i Modelarki!

Niech Nowy Rok przyniesie Wam:
✂️ Precyzyjne cięcia i idealnie dopasowane części,
🖌️ Pędzle, które nigdy nie gubią włosia,
📐 Perfekcyjnie spasowane modele i zawsze równe krawędzie,
🎨 Inspiracje do tworzenia nowych, wspaniałych projektów,
⏳ Czas na realizację wszystkich modelarskich marzeń!

Niech każdy model, który trafi na Wasz warsztat, cieszy oko i daje satysfakcję, a Wasza pasja łączy społeczność modelarzy z całego świata.

Szczęśliwego Nowego Roku pełnego kreatywnych wyzwań i wspaniałych osiągnięć! 🥂✈️🚂🛳️

Z modelarskim pozdrowieniem! Michał Mielewczyk

4 komentarzy “Podsumowanie roku 2024

  1. Przed chwilą oglądałem „ratę”* ostatniego filmu z budowy VV i wspominałeś o tym wpisie. I o to jest 🙂
    Platforma społecznościowa zapowiada się niezwykle ciekawie.

    *- nie ma niestety czasu, by obejrzeć całość na jeden raz
    Korzystając z okazji odniosę się do tego co tam obejrzałem. Jestem pod wrażeniem jak lekko operujesz nożykiem. Poza tym myślałem, że robiąc podposzycie wklejasz sobie kawałki tektury, na których pasy będą się opierać. A tu na styk. Szacun.

    Wszystkiego dobrego w nowym roku

    1. Dziękuję Arturo – i dziękuję również za to, że jesteś obecny na pokładzie bloga. Platforma społecznościowa będzie ogromnym projektem na szeroką skalę. Ale mam w zanadrzu jeszcze inną modelarską niespodziankę na zakończenie kolejnego roku ; ) ps. a ta lekkość nożyka to raczej tak wygląda w przyspieszeniu.. Być może jestem już do niego oswojony i są te 'ruchy’. Fajnie, że obejrzałeś film – blog i YouTube to zawsze uzupełnienie się materiałów nawzajem.

      Życzę Tobie wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2025!

  2. A ja bardzo dziękuję za ten blog, kanał na yt i platformę, która ma się pojawić. Będzię trochę laurkowo, ale dla mnie, który bawi się w modelarstwo nieco ponad rok to jest ogromna porcja wiedzy, ale podana jak lubię krok po kroku i za to oraz olbrzymią chęć do dzielenia się swoim warsztatem wielki szacun. Nie jestem być może zbyt aktywny, jeżeli chodzi o komentarze na blogu, ale czytam wszystkie nowości, jestem wiernym „podglądaczem” na youtub’ie i po cichu próbuję chociaż trochę dorównać.

    1. mirkuch, dziękuję Ci dobry człowieku za wpis : ) Treści będą nadal, ale z tą różnicą, że platforma dla społeczności będzie odpowiednim miejscem dla każdego bez różnicy od stażu – miejscem, gdzie można się wymieniać doświadczeniami (tutaj oczywiście też można, ale tam będzie to bardziej zoptymalizowane). Życzę Ci dobrego modelarsko (i nie tylko) roku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *