23 lutego 2019 Michał 0Comment

Reaktywacja Huntów na podstawie nowych planów


Niemalże w tym samym okresie pasjonaci modelarstwa okrętowego mogli cieszyć się nowymi modelami polskich Huntów (Hunt II). Nowość wydawnictwa WAK miała miejsce w drugiej połowie listopada 2018 r., z czego tylko jedno opracowanie było dostępne w sprzedaży stacjonarnej w sieci salonów EMPiK i był to ORP Krakowiak, bowiem drugi z nich – ORP Ślązak pojawił się w sprzedaży stacjonarnej w drugiej połowie lutego 2019 r. Nie mniej obydwa opracowania były dostępne w systemie sprzedaży internetowej na oficjalnej stronie wydawcy.

Według opisu na pierwszej stronie, OORP Krakowiak i Ślązak opracowane zostały na podstawie planów bliźniaczego ORP Kujawiaka (wcześniejszego HMS Oakley) oraz publikacji krajowych i brytyjskich. Opracowanie ORP Ślązak wskazuje na wykonanie modelu w kamuflażu na stan w 1944 r, jednak autor zamieścił błędną informację dotyczącą malowania kadłuba i nadbudówek (1943 r.)

Na pierwszy rzut oka, arkusze z częściami rozmieszczone są mniej więcej w podobny sposób w obydwu wersjach. Pierwsza odruchowa reakcja wynikająca z pewnej dbałości o estetykę wykończenia modelu to weryfikacja jakości i przesunięć druku poza części oraz błędy drukarskie na takich elementach jak poszycie dna, burty czy pokład. W obydwóch wycinankach nie dostrzegłem błędów wynikających z niedbałości drukarni.

Na pochwałę zasługuje koncepcja rozmieszczenia poszczególnych części danego obwodu (np. poszycie, pokłady itp.) na tych samych arkuszach. Być może jest to celowy zamiar zapobiegający powstających i nielubianych różnic w odcieniu dużych elementów kadłuba. Autor zadbał też o możliwość łagodnego przejścia barw między sklejkami dna przez wyeliminowanie czarnych kresek oznaczających miejsce cięcia danej sklejki. Podobnie jest z częściami śruby napędowej, której jasny kolor niepotrzebnie kontrastowałby z czarnymi liniami cięcia. Części nadbudówek nie są jednej barwy i pomimo różnic w malowaniu (kamuflaż), pan Grzegorz Nowak – autor opracowania zadbał o naprawdę wysoką jakość waloryzacji kolorystycznej, bowiem ściany nadbudówek imitują delikatne „przybrudzenie”.

Instrukcja główna zamieszczona na odwrocie w obydwu modelach rzutuje prawą burtę oraz widok z góry. Rzuty są czytelne, a dodatkowo czerwoną kreską można rozróżnić schemat olinowania oraz relingów pokładowych. Oprócz instrukcji głównej, znajdziemy w środku 20 rysunków szczegółowych, licząc schematy elementów do wykonania z drutu. Do instrukcji obrazkowych zamieszczona jest krótka informacja na temat uwag dotyczących budowy modeli, wśród której znajdziecie sprecyzowaną wartość grubości wręg, gdzie najczęściej autorzy projektów zwracają uwagę na podklejenie wręg na tekturę 1 mm – w obydwóch przypadkach grubość już podklejonej wręgi nie powinna przekraczać 1 mm.  Większość części oznakowana jest w taki sposób, aby można intuicyjnie zamontować ją z pozostałymi. Zawarte są liczne informacje na temat formowania, linii podziału oraz miejsc łączenia. Modele dzięki temu zyskują na czytelności podczas prac, co nie oznacza braku konieczności dokładnej analizy części i instrukcji przed kolejnymi etapami prac.

O błędach pisać nie mogę, do momentu, kiedy każda część przejdzie przez matę i skalpel. Aby zachować rzeczową recenzję tych modeli, mogę jedynie wspomnieć o kilku literówkach w instrukcji tekstowej, które początkującego bądź mało spostrzegawczego modelarza mogą wprowadzić w błąd. W ORP Ślązak autor zapewne miał na myśli grubość pokładu 1 mm, zamiast 1 m .. Małe sprostowanie należy się również w literówkach, gdzie zamiast litery „l” (lewa), użyto cyfrę 1, co w odniesieniu do zrozumienia instrukcji koryguje „15p i 151.” na 15p i 15l oraz „271 i p” na 27l i p. Podobnie jest w drugiej instrukcji dotyczącej ORP Krakowiak. Nie są to błędy przeważające na jakość wykonania, ale warto wspomnieć.

Na koniec cena – sprawa zupełnie abstrakcyjna, bo jest ona bardzo indywidualną kwestią. Dlatego w tym przypadku odniosę się zupełnie jako osobista persona. Spotkałem się z cenami modeli, które były zdecydowanie zawyżone, jednak biorąc pod uwagę ilość i jakość arkuszy, cena Krakowiaka i Ślązaka jak dla mnie nie jest wygórowana, a wręcz wyśrodkowana. Uśredniony koszt za jeden arkusz pracy wykonawcy (licząc okładkę) wynosi 3,90 zł nie licząc w tym kosztów produkcji i podatku. Jednak nie to jest najważniejsze, liczy się bowiem satysfakcja i radość niesiona przez dobrze zaprojektowany model, czego oczekuję z niniejszych opracowań.    

Zapach świeżego druku, jakość kartonu oraz nazwisko kreślarza zachęcają do rozpoczęcia budowy. Osobiście na pewno skuszę się pewnego razu na któryś z tych modeli, a być może na małą kolekcję polskich Huntów, bowiem modele nie mają odstraszająco dużej ilości elementów oraz wydają się być bardzo zbliżoną kopią stanu rzeczywistego z OORP Ślązakiem i Krakowiakiem.


Informacje szczegółowe


ORP Krakowiak (II)ORP Ślązak (II)
OpracowanieGrzegorz NowakGrzegorz Nowak
WydawnictwoWAKWAK
Numer katalogowy10/20181/2019
Cena detaliczna39 zł39 zł
Nakład800 egzemplarzy800 egzemplarzy
Rodzaj i format drukuOffset, A4Offset, A4
Skala1:2001:200
Wymiary (dł. x szer.)425 mm x 48 mm425 mm x 48 mm
Poziom trudności3/53/5
Kamuflaż1942 r.1943 r.
Numeracja części1 - 94 1 - 94
Ilość arkuszy (wręgi)1,51,5
Ilość arkuszy (części)55
Ilość arkuszy (instrukcje)33
Ilość części poszycia dna1313
Ilość części burt55
Ilość części pokładu22
Cena za arkusz (z okładką)3,90 zł3,90 zł

Fotografie arkuszy