Ahoj!
Galeria ORP Garland dopłynęła do brzegu. Mimo, że model sklejany był w nieregularnych interwałach czasowych, nie jestem w stanie określić jaki mógłby być przybliżony czas budowy. Oprócz tego modelu, w międzyczasie powstały dwa inne – Samolot F-16D oraz okręt podwodny ORP Wilk.
Model Garlanda w swej prostocie, jest bardzo widowiskowym nabytkiem w mojej kartonowej kolekcji PMW. Ma ciekawe malowanie oraz jest to pierwszy egzemplarz, który dostał graficzną waloryzację elementów już na etapie projektu 2D, co sprawia, że zabawa z retuszem nabrała nieco innego charakteru.
Kolejnym smaczkiem jest mnogość elementów. Na „drobnicę” – tak zazwyczaj nazywanych drobnych elementów w środowisku modelarskim – nie zabraknie. Ani na pokładzie, ani na nadbudówkach. W porównaniu do swojego poprzedniego wydania w Quest w 2004 r. ORP Garland nadal cieszy się uznaniem wśród modelarzy do których dołączyłem i ja. Jest on bowiem przyjemny w budowie, nie napotkałem większych trudności, oprócz tych związanych z popełnieniem własnych błędów (o których można przeczytać w relacji z budowy).
Zazwyczaj w galerii końcowej nie lubię pisać za dużo, po to by oddać czytelnikowi jak najwięcej radości w postaci zdjęć. Tym razem wyszło niemal 100 fotografii, które przedstawiają gotowy model w moim wykonaniu. Nie oznacza to, że nie zostawiam przestrzeni na Wasze sugestie i komentarze, do których publikacji zachęcam pod tym artykułem (nie trzeba się rejestrować, ani podawać prawdziwego adresu e-mail).
No i na koniec – tym modelem chciałbym zakończyć mój jesienno-zimowy sezon modelarski. Czas na kilka wydarzeń modelarskich – zawarcie nowych znajomości, zaczerpnięcie nowych pomysłów, inspiracji oraz motywacji do dalszego rozwoju mojego warsztatu, bloga i nieustannej pracy w tle nad nowym „forum modelarskim”. Dla stałych odbiorców e-maili z newsami, będę starał się publikować dwa razy w miesiącu treści dotyczące tematu modelarstwa okrętowego, w szczególności skupionego wokół PMW z okresu 1918-45. Ale i nie tylko, bo znajdą się w nich serie krótkich poradników dotyczących wykonania poszczególnych elementów w danym okręcie oraz recenzje kartonówek. Także z mojej strony zachęcam do zapisania się do Naszej modelarskiej społeczności, bo w tym roku oprócz samych relacji dojdą nowe ciekawe artykuły opisujące moje dotychczasowe techniki, z którymi chciałbym się podzielić z bracią modelarską. A do kolejnej relacji zapraszam już jesienią lub nie wykluczam szybkiego i prostego w budowie modelu w trakcie trwania lata.
Z poważaniem, michal84
Jak to się mówi – pokazałeś tutaj kawał świetnej, modelarskiej roboty. Jest czysto i dokładnie z dbałością o szczegóły. Całość prezentuje się wyśmienicie lecz brakuje mi troszkę bloczków na rei masztu, zwłaszcza że te na żurawiach wyszły świetnie. Szkoda. Tak czy siak gratuluję raz jeszcze i życzę udanych modelarskich wakacji 🙂
Dzięki Piotr! Uskrzydliłeś mnie z rejami na maszcie i zaszczepiłeś większe zaangażowanie w następnym modelu 🙂 Pozdrawiam serdecznie.
WOW !!!
Czapki z głów, bo wykonanie modelu wbiło mnie w fotel. Przepięknie wykonany. 🙂
Czy masz może galerię przedstawiającą jednocześnie (lub prawie jednocześnie) Twoją gotową kolekcję okrętów PMW?
Pozdrawiam serdecznie.
Michał
Ahoj mój imienniku : ) Dzięki za słowa uznania. Nie posiadam takowej kolekcji, aczkolwiek cyknę kilka fotek gdy będzie ku temu okazja. Pozdrawiam również : )